Witam na moim blogu.

Po kliknięciu w obrazek można obejrzeć go w większym rozmiarze

poniedziałek, 30 kwietnia 2012

motyle

419


Błękitny wir  


i nie wyciągniesz do mnie nawet dłoni
która mogłabym ująć żeby się uchwycić
na szerokiego nieba zachmurzonej toni?

niezgłębione jest dalej to co się wydarzy
gdzieś zapisano przyszłość i zapis zaginął
bez sensu o przeszłości nieustannie marzyć

a więc tonę we wzburzonym wysokim błękicie
czas mnie wciąga w głębiny wirem niespokojnym
co z tego,że wiem dobrze ze to płynie życie
strumień niedorzeczny,szarpiący,upojny 

autor-babulka


 Wirujmy więc dalej ... w błękicie 

 Byłeś motylem na kwiecistej łące
i perłą rosy srebrzystej
zachodem słońca byłeś na dobranoc
na wierzbie drgającym listkiem.

Byłeś iskierką zamkniętą w uśmiechu
i pączkiem szkarłatnej róży
pachnącym chlebem w dojrzałych kłosach
promieniem słońca po burzy.

To wszystko było, przeszło, minęło
jak nagle urwany akord
zamarła przestrzeń, nawet nie drgnęła
jak świat rozbity przez atom.

Dziś nie wyciągniesz do mnie nawet dłoni
w błękitach skryty na zawsze
i w niezgłębionej zanurzony toni
w wir uleciałeś dmuchawcem. 

autor-Honoratka 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...